Asset Publisher Asset Publisher

Rzecz o dorastaniu lasu

Po przebrnięciu przez fazę uprawy, w życiu młodego jeszcze lasu, rozpoczyna się faza młodnika

To dość popularne sformułowanie określa drzewostan, w którym drzewa rozpoczynają wyraźną konkurencję ze sobą. A o co mogą konkurować ze sobą drzewa? O dostęp do światła, wodę i zawarte w glebie pokarmy, czyli o szeroko rozumianą przestrzeń życiową.  Poprzez osiągnięcie pełnego zwarcia koron, czyli ich stykania się ze sobą, gleba wewnątrz młodnika zostaje zacieniona całkowicie. Tworzy to wewnątrz takiego drzewostanu całkowicie odrębny, przyjemny mikroklimat.

A jak należy taki drzewostan „prowadzić”? Kluczowa jest kontynuacja cięć pielęgnacyjnych o negatywnym charakterze. W tym zakresie należy „pochylić się”, przede wszystkim, nad dalszym usuwaniem niechcianych domieszek (szerzej opisane w Rzecz o pielęgnowaniu lasu), łagodzeniu różnic wysokości poprzez wycinanie nadmiernie wybujałych osobników, czy dążeniu do równomiernego rozmieszczenia drzew na całej powierzchni.

Faza młodnika wyróżnia się dwoma nieopisanymi do tej pory zjawiskami. Pierwszym z nich jest rozpoczęcie procesu „oczyszczania się” pni z gałęzi.  Jest to naturalne zjawisko, podczas którego żywe części koron „wędrują” ku górze. Kolejnym charakterystycznym zjawiskiem występującym w młodniku jest skumulowanie energii życiowej młodych drzew do wzrostu na wysokość. Przez to drzewa tworzące młodnik są po prostu smukłe.

Las przestaje być młodnikiem w wieku 20 - 25 lat, kiedy wchodzi w kolejną fazę swojej dojrzałości i staje się tyczkowiną. Las, jako tyczkowina nadal najbardziej zainteresowany jest głównie wzrostem na wysokość. „Oczyszczanie się” pni z gałęzi wciąż postępuje, lecz już z mniejszą energią niż w fazie młodnika.  Dla tyczkowiny charakterystyczna staje się sylwetka niezwykle smukłych drzew.

Zarówno w młodniku, jaki i w tyczkowinie przeprowadzenie zbyt intensywnych cięć może skończyć się katastrofalnie dla tych drzewostanów. Maksymalny wzrost na wysokość, przy wyjątkowo niewielkim przyroście miąższości (masy) drzew, wymusza konieczność „trzymania” ich blisko siebie. Fachowo nazywa się to utrzymaniem pełnego zwarciaBrak utrzymania takiego zwarcia może skutkować narażeniem drzewostanu na, coraz częściej występujące, szkody od wiatru. Jak groźny może być wiatr, i to bez względu na budowę i wiek drzewostanów, wiemy aż za dobrze…

Co prawda na początku swojego życia drzewa muszą wytrzymać ze sobą w, jakby nie patrzeć, „pewnym ścisku”, lecz to wszystko jest przemyślane i  ma dużo głębszy sens.

Na większe luzy przyjdzie jeszcze czas…