Asset Publisher Asset Publisher

Jak zmieniają się lasy

Trwająca od pewnego czasu dyskusja społeczna na temat prowadzonej przez leśników gospodarki leśnej sprawia, że należy prowadzić rozmowy na temat tego w jaki sposób my leśnicy dbamy o lasy

Postaram się w tym artykule wyjaśnić pokrótce niektóre tematy poruszane przez internautów. Jednym z gorących problemów jest obraz lasów jaki widzimy w chwili obecnej. Jedni chwalą leśników za zwiększanie różnorodności w lesie poprzez stosowanie rębni umożliwiających przebudowę lasów z jednogatunkowych na mieszane, inni zarzucają nam szablonowe myślenie i błędy w kształtowaniu krajobrazu leśnego. Jeszcze inni mówią wprost, że nasze działania skierowane są wyłącznie na zysk. Odpowiedź na te pytania/tematy nie jest łatwa bo i gospodarowanie lasem jest sprawą trudną i odpowiedzialną. Nie jesteśmy mądrzejsi od natury a w swoich działaniach przede wszystkim staramy się naśladować procesy zachodzące naturalnie w środowisku leśnym. Problem jest również w tym, że żyjemy w czasach, w których oczekujemy szybkich decyzji i natychmiastowych wyników podejmowanych przez nas działań. Tymczasem naturze się nie spieszy…. Podejmowane przez leśników zadania gospodarcze czy ochronne będą mogły zweryfikować dopiero przyszłe pokolenia! Las rośnie wolno a prowadzone w nim działania będą widoczne dopiero za kilkadziesiąt lat. Na szczęście dysponujemy ogromnym zasobem wiedzy, latami praktyki i doświadczenia, przekazanymi przez poprzednie pokolenia leśników.

Na przestrzeni lat zmieniło się podejście do lasów. W przeszłości drewno było produktem używanym na dużą skalę w przemyśle. Rewolucja przemysłowa XIX wieku polegająca w skrócie na  przejściu od produkcji manufakturowej i rzemieślniczej towarów do produkcji fabrycznej na dużą skalę  oraz prowadzone działania wojenne determinowały ówcześnie prowadzoną gospodarkę leśną. Drewna miało być dużo i szybko. Tak powstawały monokultury świerkowe i sosnowe. Z czasem zrozumiano, że las to nie tylko drewno. Jest to skomplikowany ekosystem, który jest niezbędny do życia nie tylko licznym gatunkom zwierząt, roślin czy grzybom ale może przede wszystkim ludziom. Od połowy lat 80-tych nasze, leśników podejście do lasu dość radykalnie się zmieniło. Dziś lasy w Polsce maja za zadanie przede wszystkim spełniać funkcje ochronne i społeczne. Owszem jeśli chcemy żyć ekologicznie powinniśmy wybierać produkty z drewna ale obecnie lasy nie są już „fabrykami drewna” a pozyskanie wynika z prowadzonej przez nas zrównoważonej gospodarki leśnej, w której występują wszystkie fazy rozwoju drzewostanu a ilość pozyskanego drewna nigdy nie przekroczy ilości, która przyrasta w danym roku. W konsekwencji każdego roku lesistość naszego kraju wzrasta. Dziś inwestujemy w gatunki, które nie osiągają tak spektakularnych przyrostów jak sosna czy świerk ale w gatunki odpowiednie dla danego siedliska w tym w gatunki liściaste.

Nie bez znaczenia są historyczne uwarunkowania. Grunty żyźniejsze zostały przez człowieka zagospodarowane pod produkcję rolną. Lasy pozostały tam, gdzie uprawa żyta, pszenicy czy buraka się nie opłacała, czyli najczęściej na piasku, skarpach, gdzie utrudnione były zabiegi rolnicze. Do powyższego należy dodać to, że w dużej części, nasze lasy, to lasy pomajątkowe. Gospodarowanie w tych lasach w tamtych czasach miało się nijak do obecnych zasad, ale to temat na inną opowieść.

Obraz obecnego leśnictwa jest również związany z mniej odległa historią i zalesianiem przez Lasy Państwowe gruntów porolnych. W latach 60 grunty najsłabszych klas jakości, takie na których nie opłacało się prowadzenie gospodarki rolnej były przekazywane Lasom Państwowym. Podobnie się działo po likwidacji PGR-ów na przełomie lat 80 i 90-tych. Leśnicy zalesili te tereny gatunkami pionierskimi głównie sosną i brzozą aby w pierwszym pokoleniu lasu odtworzyły się warunki leśne, w tym grzyby mikoryzowe. Takich gruntów porolnych w skali kraju jest całkiem sporo. W samym Nadleśnictwie Szubin stanowią one ponad 60% naszych lasów. Czyli 60% otaczających nas lasów około 60 lat temu to były łąki czy pola.. tak w wielkim uproszczeniu. Aby dopełnić obraz lasów w okolicy Łabiszyna, Szubina, Nakła, Kcyni czy Sadek, należy dodać, że jeśli dołożyć do tego lasy w drugim pokoleniu po gospodarce rolnej, to stanowią one aż 84% wszystkich lasów. W chwili obecnej podejmujemy działania mające na celu stopniową przebudowę monokultur sosnowych w zbiorowiska bardziej różnorodne. Tam gdzie jest to możliwe stosujemy podsadzenia bukowe oraz prowadzimy przebudowę drzewostanów wprowadzając przy zastosowaniu odpowiedniej rębni dęba, buka, lipę czy jawora. Oczywiście tam, gdzie warunki glebowe na to pozwalają. W/w gatunki wymagają dobrej, żyznej gleby i odpowiednich warunków mikrosiedliskowych. Na słabych glebach te gatunki nie urosną, tam jedyną opcją, bardzo często jest sosna i brzoza. Jest to proces długotrwały i wymaga nie tylko cierpliwości leśników ale i całego społeczeństwa. Powstające uprawy czy młodniki nie są tak spektakularne jak 100-letnie drzewostany ale dają gwarancję, że nasze dzieci i wnuki będą mogły podziwiać efekty naszej pracy, a powstający las będzie różnorodny a tym samym zdrowszy, bo bardziej odporny na szkodliwe czynniki abiotyczne i biotyczne.

Wszystkie osoby odwiedzające lasy szubińskie musza mieć też świadomość tragedii jaka dotknęła nas 11 sierpnia 2017r. W ciągi kilkudziesięciu minut nawałnica zniszczyła kilka tysięcy hektarów lasów. Dziś na większości zniszczonych drzewostanów rosną już uprawy ale wiele pracy jeszcze przed nami! Próbujemy jednak z tej traumy wyciągnąć jakieś pozytywy. Wszędzie gdzie to możliwe, gdzie tylko znajduje się chociaż niewielki fragment żyźniejszej gleby sadzimy bardziej wymagające gatunki niż sosna i brzoza. Mimo wszystko zmiany w przyrodzie są procesem powolnym i skomplikowanym, stąd pomimo zwiększania różnorodności gatunkowej należy mieć świadomość, że sosna będzie zawsze przeważać na słabych glebach.

Nowoczesne leśnictwo ma na uwadze odpowiedzialne kształtowanie krajobrazu leśnego. Zdajemy sobie sprawę z atrakcyjności obszarów leśnych, jako idealnego miejsca na sąsiedztwo dla licznie pojawiającej się zabudowy mieszkalnej. Dlatego by zapewnić bezpieczeństwo, tak korzystania z lasu jak i jego sąsiedztwa stosujemy zakładanie ekotonów, czyli pasów drzew i krzewów pełniących funkcję elementu przejściowego miedzy ekosystemem polnym bądź terenem zurbanizowanym a tak cennym i delikatnym tworem przyrodniczym jakim jest las.

Żyjemy w czasach, w których każdy przy użyciu telefonu czy mediów społecznościowych staje się ekspertem w wielu dziedzinach życia czy nauki. Moim zdaniem dobrze jest wiedzieć, dobrze jest zadawać pytania, nawet te trudne…To czyni nas bardziej świadomymi oraz pozwala zrozumieć otaczający świat. Pamiętajmy przy tym o wzajemnym szacunku. Leśnik to nie zawód wykonywany w określonych godzinach pracy. Każdy z nas zostawia w lesie kawał serca i nierzadko zdrowia. Nie wszystko udaje nam się zrealizować ale w każdym działaniu przyświeca nam jeden cel: DOBRO LASU.